Menu
Odwiedziny...
Reklama
Czy czarna dziura pochłonie Ziemię? |
Redaktor: LJ | ||||||
20.09.2008. | ||||||
Strona 4 z 4 Czym to groziOczywiście przy okazji startu LHC znaleĽli się malkontenci, którzy po-stanowili ponarzekać. Jednym nieco przesadzony wydał się koszt przedsięwzięcia (ok. 5 mld euro). Inni zaś dopatrzyli się w nim niebezpieczeństwa - obawiają się, że całej Ziemi grozi zagłada. O co chodzi? Otóż istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, iż w Zderzaczu na ułamek sekundy pojawi się mała czarna dziura. A ponieważ jej wielkie kuzynki obserwowane w kosmosie mają zwyczaj pożerać wszystko dookoła włącznie ze światłem, pojawiły się głosy, że nawet minidziura mogłaby połknąć to i owo (np. Układ Słoneczny). Na szczęście naukowcom łatwo było wykazać bezpodstawność takich obaw-przy minidziurach grawitacja jest tak słaba, że raczej nie dałaby rady schrupać nawet cząstek elementarnych. Drugi niepokój wyrażany przez niektórych fizyków wywołuje dużo mocniejszy dreszczyk. Przypominają oni o teorii zakładającej, że jednymi z nieodkrytych jeszcze cząstek są tzw. dziwadełka - drobiny, które zamieniają w kolejne dziwadełka wszystko, czego dotkną. Stąd pojawiły się obawy, że jeśli w Zderzaczu powstanie choćby jedno, grozi nam reakcja łańcuchowa i świat zbudowany tylko z dziwadełek. Twórcy LHC odpowiadają na to, że obawa jest bezpodstawna, bo Ziemia od miliardów lat jest bombardowana cząstkami z kosmosu i jeszcze jakoś żadne dziwadełko nie powstało. Ale tak naprawdę czarny scenariusz jest tylko jeden - może się okazać, że nie ma bozonu Higgsa, nie ma cząstek supersymetrycznych ani w ogóle żadnych innych poza znanymi do tej pory-tłumaczy Chiara Mariotti, jeden z szefów detektora CMS, gdzie będzie się szukać boskiej cząsteczki. - To by znaczyło, że myślenie o wszechświecie i działających w nim siłach należy zacząć od początku. ("Dziennik" nr 209)
MAGDALENA SALIK |
||||||
Zmieniony ( 24.09.2008. ) |
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|