Jeżeli już dojdzie do
porażenia chorobą nie ma, co rozpaczać, tylko natychmiast przystąpić do
działania. Niniejszy artykuł ma na celu przedstawić w zarysie najważniejsze
choroby i szkodniki nękające róże oraz metody ich zwalczania.
Wśród najczęstszych chorób
dotykających róże jest mączniak prawdziwy, który poraża nie
tylko liście, ale również pędy i pąki. Ma postać plam pokrytych
mączystą, watowata, białą grzybnią. Porażone liście marszczą się i zwijają
ku dołowi, zabarwiając się na czerwono. Najczęściej występuje w wilgotne i
ciepłe lata, zwłaszcza tam, gdzie jest duże zagęszczenie roślin. Zwalczamy
niszcząc porażone części rośliny a gdy choroba jest mocno zaawansowana,
najlepiej zastosować środek chemiczny, który zwalcza tę chorobę.
Mączniak rzekomy często mylony z czarną plamistością,
charakteryzuje się pojawieniem się nieregularnych, czerwonych lub brązowych
plam na zewnętrznej stronie, a od spodu białym, mączastym nalotem. Atakuje
nie tylko liście położone w dolnej partii rośliny, ale także część
wierzchołkową. Porażone rośliny najlepiej opryskać odpowiednim preparatem
chemicznym cztero lub pięciokrotnie w cotygodniowych odstępach.
Czarna plamistość to jedna z trudnych chorób do zwalczenia,
objawiająca się czarnymi plamami na liściach, które z czasem opadają i
efektem są „łyse” krzewy. Plamy pojawiają się już w okresie letnim, na
górnej powierzchni liści, są one okrągłe z czasem coraz bardziej ciemne i
powiększające swą średnicę, skupiające grzybnię i zarodniki. Tej uciążliwej
chorobie sprzyja wilgoć, dlatego też nasila się ona w latach mokrych.
Porażone części roślin natychmiast usuwamy i niszczymy, jeżeli nasze
zabiegi, włącznie z
chemicznymi nie będą przynosić efektów, wówczas
lepiej
jest je przesadzić w inne miejsce. Kolejną chorobą, na którą możemy się
natknąć uprawiając róże jest rdza róży, która przyczynia
się do opadania liści oraz może doprowadzić do zamierania krzewów. Objawia
się okrągłymi, pomarańczowymi brodawkami, na spodniej stronie liścia, które
powodują ich żółknięcie. Tej chorobie sprzyja wilgoć oraz chłodne
stanowiska. Zwalczamy stosując odpowiedni preparat chemiczny i niszcząc
porażone fragmenty rośliny. Szara pleśń powoduje zamieranie
pędów a przy braku zwalczania nawet całych krzewów. Tę chorobę możemy
rozpoznać poprzez popielaty nalot pojawiający się na kwiatach, owocach,
powodujący gnicie. Porażone fragmenty usuwamy a w przypadku nasilenia się
objawów pryskamy odpowiednim preparatem chemicznym. Wymieniając choroby, nie
sposób zapomnieć o guzowatość korzeni, charakteryzującej
się naroślami na korzeniach, w początkowym okresie białych, a następnie
ciemniejszych i rozpadających się, powodującej zahamowanie rozwoju a nawet
obumarcie całej rośliny. Rak pędów powodowany jest przez
grzyby, infekujące pędy prowadzące do ich zamierania, natomiast rak
szyjki korzeniowej, dotyka głównie te krzewy, które zostały
posadzone zbyt głęboko a zaczyna się od miejsca okulizacji, powodując
przebarwienia, pleśnienie i pękanie. Choroba wraz z upływem czasu postępuje
ku górze i może spowodować obumarcie całego krzewu.
Oprócz chorób róże są
narażone również na szkodniki, które również potrafią uprzykrzyć życie.
Uważna
obserwacja, pozwala jednak na szybką interwencję, co przekłada się na
mniejsze szkody. Najczęstszym nieproszonym gościem jest mszyca,
najczęściej jasnozielona, występująca w licznych skupiskach na młodych
pędach i liściach, ze względu na łatwiejszy dostęp do soku komórkowego.
Mszyce hamują wzrost pędów, uszkadzają oraz deformują liście jak i pąki
kwiatowe. Poza tym wydzielana przez nie rosa miodowa powoduje rozwijanie się
sadzaków (grzyby), które utrudniają proces fotosyntezy. Najliczniej
pojawiają się od maja i żerują przez całe lato. Najefektywniejszym sposobem
na ich zlikwidowanie są środki chemiczne, choć występujące w mniejszych
ilościach, możemy usunąć stosując roztwór z szarego mydła. Kolejnym
szkodnikiem jest skoczek różany. Ma on postać białego,
małego owada, który najczęściej żeruje na spodniej części, młodych liści.
Jego działalność objawia się pojawieniem pojedynczych plamek na liściach, a
z czasem blaszka ulega całkowitemu wykruszeniu, pozostają jedynie nerwy. W
ciągu roku rozwijają się trzy pokolenia skoczka. Pierwsze dwa pokolenia
rozwijają się w jajkach złożonych do nerwów, a ostatnie pod skórką młodych
pędów, gdzie przezimują do następnego roku. Skoczka różanego możemy się
spodziewać już od maja. Zwalczamy go stosując odpowiedni środek chemiczny.
Gdy zauważymy charakterystycznie zwinięte liście brzegami do dołu, to znak,
że mamy problem z nimułką różaną, a raczej z jej larwami,
które żerują w zwiniętych liściach. Najskuteczniejszym sposobem walki z
nimułką jest usuwanie zwiniętych liści (palimy je). Środki chemiczne
likwidują raczej dorosłe owady, dlatego zabiegi trzeba powtarzać
wielokrotnie, aż wszystkie osobniki uzyskają dorosłość.
Więdnięcie
i zasychanie wierzchołków pędów i pąków kwiatowych informuje, że
najprawdopodobniej mamy na różach żerujące larwy bruzdownicy pędówki.
Jest to pospolicie występujący szkodnik, atakujący róże od końca maja. Larwy
żerują w pędach, tworząc podłużne tunele. Nie m skutecznej metody
chemicznej, która całkowicie zlikwiduje larwy, dlatego też zwalczamy je
usuwając pędy do zdrowego miejsca. Zbyt ciepłe, suche i mało przewiewne
stanowiska są znakomitym miejscem do pojawienia się przędziorków,
które są kolejnym bardzo groźnym szkodnikiem nie tylko dla róż. Są to małe
„pajączki” (ok. pół milimetra) żerujące na spodniej stronie liścia, a przy
dużym rozprzestrzenieniu również na pąkach kwiatowych. Charakterystyczną
cechą, po której możemy poznać obecność przędziorków to delikatna pajęczyna
oplatająca liście. Przędziorki poprzez wysysanie soku powodują pojawienie
się małych plamek, a z czasem liść przebarwia się na złotobrązowy kolor i
opada. Zwalczanie jest trudne a wykorzystujemy do tego odpowiednie preparaty
chemiczne.
Gdy zauważymy oprzędzone liście lub pędy wierzchołkowe oraz
podziurawione liście, to przygotujmy się do działania, bo to oznaka
działania kolejnego nieproszonego gościa, mianowicie larwy zwojówki,
która jako owad dorosły ma postać motyla. Jest ona niewielka (do 15 mm) o
zielonej barwie z ciemnymi plamkami. Ciężkim szkodnikiem do zwalczenia jest
larwa śluzownicy różanej, która uszkadza liście, poprzez
wygryzanie dziur między nerwami liścia.
Jak widać róże są narażone na wiele chorób i szkodników, oczywiście w
artykule nie wszystkie
przedstawiłem a tylko te najczęściej spotykane. Pamiętajmy, że musimy jak
najszybciej reagować na wszelkie zmiany pojawiające się na różach, oraz
zapewnić im jak najbliższe ich ideałowi warunki, co przyczyni się, że
rośliny będą bardziej odporne a my będziemy mieli więcej czasu na
wypoczynek, wśród tętniących życiem roślin.